Składniki(około 20 sztuk) :
- 600 g mąki pszennej
- 50 g drożdży świeżych
- 1 łyżeczka cukru
- 1 szklanka mleka
- 1/4 szklanki oleju
- 1 jajko
Mleko wraz z cukrem podgrzewamy nie doprowadzając do wrzenia. Mleko ma być letnie dodać pokruszone drożdże i wymieszać. Dodać rozczyn do mąki, następnie dodać jajko i olej. Wszystko zagnieść, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około godzinę. Po godzinie ciasto zagnieść i odstawić jeszcze na 30 min. Polecam odstawić ciasto w ciepłe miejsce. Na koniec ciasto rozwałkowujemy smarujemy dżemem i zwijamy jak naleśnik. Na koniec kroimy na kawałki i mamy ślimaczki. Układamy na papierze pieczeniowym i pieczemy ok. 25 min w 200 stopniach.
Smacznego :)
Pyszne zawijaski:)
OdpowiedzUsuńKocham takie bułeczki, jednak ślimaczków jeszcze nie jadłam. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Uwielbiałem je w dzieciństwie! Pamiętam, że zawsze mnie podobnymi babcia częstowała :) Robiłem podobne, ale wiadomo, że do tych babcinych w ogóle się nie umywają ;) Ale nie ustanę w próbach, haha :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ślimaki. Zawsze pachną cynamonem. Idealną przyprawą na takie dni, jak teraz. Cynamon rozgrzewa, poprawia krążenie, reguluje ciśnienie krwi. Ślimaki z gorącą kawą smakują cudnie! Od razu dzień staje się lepszy.
OdpowiedzUsuń